Halloween i Wszystkich Świętych praktycznie za nami, tak więc okres świąteczny możemy oficjalnie uznać za otwarty 😀 hahah … zaraz się zacznie świąteczne szaleństwo w sklepach. Ale zostańmy jeszcze przy Halloween – kolejna okazja do świętowania, która z dość dużym rozmachem przyszła i do nas 🙂 Dla makijażystów jest to nie lada gradka, by zmierzyć swoje umiejętności. Również postanowiłam pobawić się troszkę makijażem i po raz pierwszy zmalowałam to, co zaraz zobaczycie 😀
Na zdjęciu są wszystkie kosmetyki, które użyłam do tego makijażu. Większość już dobrze znacie, jednak chciałam zwrócić uwagę na kilka nowości, które się tu pojawiają 🙂
- Cudowny brokat Donegal – bardzo miałki i pięknie się mieni. W połączeniu z Duraline nałożyłam go na usta.
- Rozświetlacz Becca – absolutne guru rozświetlaczy. Po prostu ideał! Dostałam miniaturkę w prezencie od jednej z Panien Młodych, którą malowałam w tym sezonie 🙂
- Paletka cieni do brwi Eylure – jak dla mnie to idealne zestawienie kolorystyczne. Posiadam już takie paletki innych firm i raczej z nich nie korzystam, zdecydowanie wolę mocniejsze pomady. Jednak ta mnie ogromnie zaskoczyła … miękkością, pigmentacją i trwałością. Jest cudna 🙂
A oto efekty 🙂
Jak się Wam podobają moje halloweenowe zmagania? 🙂
Buziaki :*