Z aloesem spotkałam się po raz pierwszy na Wyspach Kanaryjskich. Będąc na Gran Canarii odwiedziłam tamtejszą plantację aloesu, którą możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu. Było to ze 4 lata temu – wtedy jeszcze aloes nie był tak ceniony na Polskim rynku. Na plantacji poznałam cudowne właściwości aloesu oraz mogłam posmarować się nim prosto z liścia 🙂 Dla spieczonej słońcem skóry – okazał się zbawiennym lekiem. Posiadam ciemniejszą karnację, w Polsce nigdy nie schodziła mi skóra po opalaniu. Na Kanarach już na drugi dzień poczułam, że polskie specyfiki przeciw opalaniu kompletnie sobie nie radzą w tamtych warunkach. Dlatego, czym prędzej wstąpiłam do pierwszego sklepu z kosmetykami i doznałam sporego zaskoczenia. Absolutnie wszystkie kremy i preparaty do i przeciw opalaniu były z aloesem! Większość kremów do twarzy, balsamów i innych pielęgnacyjnych kosmetyków – również w składzie miało aloes. Wtedy w polskich drogeriach jeszcze nie widziałam kosmetyków z aloesem.
Dlaczego aloes jest tak bardzo populary w Hiszpanii?
- Przede wszystkim działa kojąco na skórę, przyśpiesza proces gojenia się wszelkich ran, poparzeń i otarć. Od przewodnika dowiedziałam się, że nawet podczas operacji lekarze czasami stosują aloes.
- Ma działanie przeciwgrzybiczne – idealnie sprawdzi się na podrażnienia skórne, typu opuchnięcia, trądzik.
- Bardzo dobrze nawilża – prawdziwe ukojenie dla suchej skóry i włosów.
- Opóźnia proces starzenia się skóry – dlatego coraz częściej możemy go spotkać w kremach przeciwzmarszczkowych.
- Aloes pitny bardzo wspomaga układ odpornościowy, pracę jelit, a nawet odchudzanie!
Aloes posiada bardzo wiele właściwości i cieszę się, że coraz częściej spotykany jest w polskich kosmetykach. Rozglądając się za nowościami, trafiłam na Ziaję (z którą również nawiązałam współpracę – tak musiałam się pochwalić :), która posiada kilka rewelacyjnych produktów z aloesem!
Aloesowy tonik do twarzy, Ziaja – 5,99 zł.
Tonik przeznaczony dla osób z normalną i suchą cerą. W zasadzie można go stosować kiedy chcemy: rano, wieczorem, ale też w ciągu dnia, kiedy potrzebujemy odświeżyć i ukoić twarz. Wszystkie wyżej wypisane cechy mają tutaj zastosowanie, a mianowicie bardzo dobrze nawilża twarz, koi podrażnioną skórę, przyspiesza gojenie się zmian trądzikowych i delikatnie oczyszcza.
Tonik ma bardzo delikatny, przyjemny zapach – za każdym razem jak go widzę, przed oczami mam plantację aloesu! Jest bardzo wydajny, wystarczy niewielka ilość produktu, by otrzeć twarz. Ja działanie odczułam natychmiastowo – produkt super nawilża i daje skórze ukojenie. Mam wrażenie, że skóra wręcz go pije 🙂
Nieperfumowany krem aloesowy, Ziaja – 4,60 zł.
Na pewno przypadnie do gustu osobom, które lubią nieperfumowane kremy. Dla mnie jest bezzapachowy, bardzo wydajny i mocno nawilżający skórę. Jestem w szoku, że za tak niską cenę możemy dostać naprawdę dobry krem, który nie zapycha porów i dobrze nadaje się pod makijaż. Stosuję go codziennie rano przed makijażem.
Wcześniej miałam styczność z drugim kremem aloesowym tej samej serii. Opakowanie nieco większe i różni się tym, że zawiera substancje zapachowe. Krem stosowany był w szkole wizażu, do której chodziłam. Wszystkie dziewczyny się nim zachwycały, ponieważ bardzo nawilżał skórę i dobrze się potem trzymał makijaż.
Aloesowy szampon do włosów suchych, Ziaja – 7,81 zł.
Ostatnimi czasy testowałam dużo różnych produktów do włosów. Moje testowanie zakończyło się tym, że włosy były bardzo obciążone – ciągle oklapnięte i szybciej się przetłuszczały. Dlatego postanowiłam dać im troszkę odpocząć, by skóra głowy się zregenerowała. Ten szampon pomógł mi uzyskać efekt, który chciałam! Po pierwszym jego użyciu włosy były w tak dobrym stanie, że nie musiałam ich myć przez – uwaga: aż 5 dni! 😀 Serio, byłam w szoku – i wcale nie miałam tłustych włosów! Aktualnie stosuję tylko ten szampon + ampułki, które dał mi fryzjer na regenerację włosów, a szczególnie końcówek. Ampułki również są genialne, ale to zostawię na osobny post:)
Jest to mój pierwszy szampon z Ziaji i chyba jedyny jaki widziałam z aloesem. Bardzo przyjemnie pachnie i odświeża skórę głowy. Staram się dokładnie masować skórę głowy, by ją nawilżyć. Jak możecie zauważyć konsystencja jest wodnista przez co trzeba użyć go troszkę więcej niż inne szampony. Mam włosy już prawie do pasa, więc nie szczędzę szamponu 🙂 W porównaniu z poprzednimi produktami jest mniej wydajny, lecz w tej cenie dostajemy aż 500 ml produktu! Żałuję, że nie ma z tej serii maski do włosów – a z ogromną radością bym ją sprawdziła!
Podsumowując, jestem bardzo zaskoczona aloesowymi produktami marki Ziaja, która po pierwsze jest polską marką, po drugie łatwo dostępną i po trzecie, niezwykle przystępną cenowo! W niskich cenach możemy mieć bardzo dobre produkty z aloesem, który potrafi zdziałać cuda 🙂
Dajcie koniecznie znać jakie są Wasze ulubione produkty z aloesem!
Chętnie przetestuję więcej produktów 🙂