Cieszę się, że zainteresowanie depilatorem laserowym jest takie duże 🙂
Postaram się odpowiedzieć na kilka pytań 🙂
Na początku powiem Wam, że poza samym depilatorem bardzo przydatna jest aplikacja na telefon Homelight Connected, która przypomniała mi o kolejnym zabiegu 🙂
Pierwszy zabieg zrobiony był przy użyciu najniższej mocy, by sprawdzić jak zareaguje skóra.
Na szczęście u mnie wszystko przebiegło prawidłowo, żadnych podrażnień czy zaczerwienień nie zauważyłam. Dlatego też drugi zabieg po 14 dniach, postanowiłam wykonać z większą mocą (2 poziom natężenia światła). Aplikacja sama się pyta, czy nie było podrażnień. Jeśli nie było to proponuje zwiększenie mocy i mierzy czas depilacji 🙂
Również automatycznie zapisała mi w kalendarzu, że następny zabieg mam za 14 dni. Następne zabiegi będą już robione co 30 dni. Ale to również zależy od koloru skóry, aplikacja również pozwala na dobranie kolorytu skóry i automatycznie wie, za ile ma być wykonany następny zabieg.
W zasadzie aplikacja robi za nas wszystko – o nic nie musimy się martwić, ani zawracać sobie głowy. Dla mnie to idealne rozwiązanie i bardzo duże uproszczenie! Za to ogromne brawa dla BaByliss.
Wiele z Was pytało jakie to uczucie … czy boli 🙂
Pierwszy zabieg był absolutnie bezbolesny, czuć przyjemne ciepło pod lampą 🙂
Drugi zabieg ze zwiększoną mocą na nogach również był dla mnie bezbolesny, wręcz relaksujący 🙂
Ciepło było troszkę bardziej odczuwane … i naprawdę robiło się błogo 🙂 heh
Natomiast w bardziej wrażliwych miejscach, np. pod kolanem czy w okolicach bikini, natężenie było dużo bardziej odczuwalne. Troszkę takie hmm …. piekące? Sama nie wiem jak to nazwać, jakbyście coś bardzo gorącego na chwilę przyłożyły do skóry, ale nie aż tak by się poparzyć 🙂
I na pewno mniej boli niż zwykły depilator elektryczny. W zasadzie nogi goliłam takim depilatorem ze 2-3 lata, więc mam je znieczulone na ból 🙂
Dodaję dla Was filmik, byście mogły zobaczyć jak wygląda depilacja:) Możecie usłyszeć szum depilatora – jest to zupełnie normalne. Mam cały czas wciśnięty guzik, dzięki czemu światło samo błyska co kilka sekund – pozwala to na szybszą i sprawniejszą depilację. Dla mnie to również ogromny plus, ponieważ nie trzeba za każdym razem wciskać guzika 🙂
A po całym zabiegu – czas na wysoki filtr przeciwsłoneczny 🙂
Został mi jeszcze jeden po podróży na Gran Canarie, 40-dziestka z wyciągiem z aloesu (to właśnie na Kanarach poznałam cudowne właściwości aloesu – na plantacji aloesu:).