Absolutny hit! Z początku byłam średnio nastawiona do tych kosmetyków. Jednak jak się w końcu przełamałam użyć próbki …. szczena opada 🙂 Na naszym Polskim rynku nie ma tak dobrych produktów. Niby krem BB, a krycie dużo lepsze od niejednego podkładu. Pełen zachwyt. Jeśli chodzi o kolor, to dla mnie idealny na zimę, latem będzie za jasny 🙂 Jak się skończą moje zapasy podkładów, zainwestuję w pełnowymiarowy produkt. A do tego czasu skorzystam jeszcze z innych próbek Skin79 🙂
Czy jeszcze kupię? TAK
Miniaturka produktu Norel. To już drugi ich krem, który miałam okazję testować i bardzo mnie zawiódł. Być może nie jest przeznaczony do mojej cery. Producent zapewnia głębokie nawilżenie i wygładzenie skóry – nic z tego nie zauważyłam. Owszem nawilża, ale chwilowo. W poprzednim denku znajdował się Hialuronowy krem aktywnie nawilżający Norela i ten jest absolutnym hitem, przynajmniej dla mnie 🙂
Czy jeszcze kupię? NIE
Bardzo ładny zapach, praktyczne opakowanie i dobre nawilżenie. Nie ma rewelacji, ale zły też nie jest. Godny uwagi, ale bez dobrej promocji bym go nie kupiła. Regeneruje owszem, ale czy ujędrnia? Pod tym kątem szału nie ma.
Czy jeszcze kupię? Może, jak będzie w dobrej cenie, bo w tej można kupić coś lepszego.
Używam latem jako mgiełki do ciała lub zimą „po domu”. Zapach bardzo mi odpowiada i przypomina gorące dni 🙂 Nie jest trwały, lecz orzeźwiający i latem idealny nad wodę 🙂
Czy jeszcze kupię? TAK
Mój ulubiony spray z Avonu. Zapach bardzo mi się podoba! Uważam, że jest najlepszy ze wszystkich serii. Po prostu odświeża. Jeśli liczymy na inne działanie, to się przeliczymy. Fajnie się sprawdza przy grubych kapciach zimą 🙂
Czy jeszcze kupię? TAK
Mam swój faworyt jeśli chodzi o peelingi do stóp z Avonu, ale chciałam przetestować coś nowego i niestety się przeliczyłam. Zapach średni, działanie znikome. Do stóp trzeba porządnego peelingu, ten okazał się dla mnie za łagodny.
Czy jeszcze kupię? NIE
Jeden z moich Avonowych ulubieńców. Od lat stosuję ten korektor, szczególnie pod oczy i na drobne niedoskonałości. Bardzo dobrze kryje, ma fajną konsystencję i uważam, że jak na ten pułap cenowy jest super.
Czy jeszcze kupię? TAK
To również mój ulubieniec 🙂 Odkąd kilka dobrych lat temu wszedł do oferty Avonu, wszystkie inne tusze poszły na bok. Staram się co jakiś czas testować inne, jednak ten zawsze mam w kosmetyczce i nie wiem, czy kiedyś to się zmieni 🙂
Czy jeszcze kupię? TAK
Bardzo sobie cenię dezodoranty Dove z tego względu, że nie zawierają alkoholu i nawet po goleniu skóra nie jest podrażniona. Nie ma nic gorszego niż piekące pachy po depilacji. A kilka razy się nadziałam. Zapach też mi bardzo odpowiada 🙂
Czy jeszcze kupię? TAK
Również mój ulubieniec 🙂 Fajne orzeźwiające zapachy i dobra ochrona! Niestety produkt zostawia ślady na czarnych ubraniach – ale wtedy po prostu ostrożnie je ubieram 🙂 Stosowałam kilka marek i ten jest dla mnie niezawodny 🙂 I najlepiej pachnie!
Czy jeszcze kupię? TAK
Od lat jestem fanką tych płynów. I od jakiegoś czasu zauważyłam, że pojawia się coraz to więcej rodzajów, więc tym razem postawiłam na odświeżający płyn. I rzeczywiście fajnie odświeża i długo utrzymuje się to uczucie, idealny na lato. Jednak zimą oczekuję lepszej pielęgnacji, więc do tego już nie wrócę 🙂
Czy jeszcze kupię? TAK (ale tylko latem)
Czy wybiela? Nic nie zauważyłam:P Ale zdecydowanie mniej piekący od poprzednika z ubiegłego miesiąca. I za to ogromny plus! A może z czasem coś i wybieli…. 🙂
Czy jeszcze kupię? TAK
13. Perfuma Dolce & Gabbana Rose The One – ok 140 zł/30 ml
Bardzo lubię ten zapach. Wersja The One była dla mnie za ciężka, jeszcze nie czuję się za dobrze w tak „dorosłych” zapachach. Rose The One jest delikatniejsza i okazała się prawdziwym strzałem w dziesiątkę 🙂 Na ubraniu utrzymuje się kilka dni! Zapach bardzo trwały i elegancki. Kiedyś na pewno wrócę do tego zapachu 🙂
Czy jeszcze kupię? TAK